Polska dziennikarka, reportażystka, działaczka solidarnościowa i pisarka. Rodowita łodzianka. Studiowała na Uniwersytecie Łódzkim, jednak studia ukończyła na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim (polonistyka). Jeszcze w czasie studiów zaczęła pracować w Rozgłośni Harcerskiej. Przez 4 lata aktywnie działała w Komitecie Obrony Robotników (KOR),by później przejść do NSZZ "Solidarność". Jedna z nielicznych już osób, które od samego początku są związane z "Gazetą Wyborczą". Odznaczona Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Uhonorowana odznaką Zasłużony Działacz Kultury. Wybrane publikacje: "Epitafia, czyli uroki roztaczane przez niektóre zwłoki" (z Anną Bikont, Prószyński i S-ka, 1998),"Limeryki, czyli o plugawości i promienistych szczytach nonsensu" (z Anną Bikont, Prószyński i S-ka, 1998),"Żyj pozytywnie. Poradnik dla każdego" (Wydawnictwo Printex, 2002),"Lawina i kamienie. Pisarze wobec komunizmu" (z Anną Bikont, Prószyński i S-ka, 2006),"Pamiątkowe rupiecie. Biografia Wisławy Szymborskiej" (z Anną Bikont, Wydawnictwo Znak, 2012).
Kłamstwo nie ma wcale krótkich nóg. Jest chyże jak gazela. to właśnie prawda wlecze się za nim na żółwich nóżkach wraz ze swoimi dokumentami...
Kłamstwo nie ma wcale krótkich nóg. Jest chyże jak gazela. to właśnie prawda wlecze się za nim na żółwich nóżkach wraz ze swoimi dokumentami, sprostowaniami,uściśleniami
Zawsze uwielbiałam czytać polską poezję, choć przyznaję że twórczość Wisławy Szymborskiej nie znajdowała się nigdy w obszarze moich poetyckich zainteresowań. Nie znaczy to jednak, że jej poezji nie lubię i z pewnością doceniam jej dorobek, a po przeczytaniu "Pamiątkowych rupieci" zdecydowanie bardziej zgłębię twórczość naszej Noblistki.
Choć biografia ta jest obszerną ksiegą, czyta się ją jednym tchem. Dawno niczyja historia mnie tak nie zaciekawiła. Poznajemy tu młodą Wisławę, jej dziadków, rodziców - po prostu korzenie. Przeżywamy z młodą dziewczyną II Wojnę Światową, później głęboki PRL, aż do czasów wolnej Polski i sztokholmskiego dramatu, jak mawia się o wręczeniu polskiej poetce Literackiej Nagrody Nobla.
Spotykamy razem z nią wielkie postacie polskiej literatury, jak np. S. Mrożka, Cz. Miłosza czy K. Filipowicza. No właśnie, Kornel Filipowicz - wielka miłość poetki. Przecudownie czytało się o ich relacji opartej na miłości, przyjaźni i absolutnym oddaniu.
Dzięki tej książce spojrzałam w zupełnie inny sposób na postać W. Szymborskiej. Autorki, A. Bikont i J. Szczęsna, opowiadając o życiu poetki często cytują jej wiersze co pozwala lepiej zrozumieć kontekst jej twórczości. Zresztą... Autorkom należą się wielkie brawa, bo wykonały kawał trudnej pracy docierając do tyłu różnych źródeł - od wypowiedzi samej W. Szymborskiej po wypowiedzi jej przyjaciół, prywatne zapiski, listy. Dodam jeszcze, że autorki poznały Noblistkę osobiście, co na pewno dodaje też "smaczku" tej książce.
Absolutnie polecam, a dla polonistycznych dusz to po prostu must read!
Wakacyjny numer ma sporo do zaoferowania:
- z tematyki wakacyjno-turystycznej:
Maciej Jakubowiak "Czy da się robić nic?",
Renata Lis "Pożegnanie z plażą",
Jacek Świątek "Cykliści, masoni i my" (wokół „Na okrągło. Sekretne życie roweru” Jody Rosen),- z tematyki refleksyjno-społecznej:
rozmowa z Rebeką Solnit "Pieprzę brak nadziei",
Katarzyna Wężyk "Dwa ognie moralnej słuszności" (wokół „Księgi amerykańskich męczenników” Joyce Carol Oaets, tematu legalizacji aborcji i jak w czasie zmieniało się kto stał po strony "za", a kto "przeciw"),Weronika Murek "Dyskomfort trzech gwinei" (wokół Clarice Lispector"
- i na koniec czysto literacko:
Olga Tokarczuk "Nie lekceważ starszej pani" (wokół Leonory Carrington),Joanna Szczęsna "O, jakiego grzyba!" (wokół Szymborskiej),Bora Chung opowiadanie "Ponowne spotkanie".
Mimo że powyższe artykuły były inspirujące moim odkryciem numeru została nieoczekiwanie pozycja z działu dla młodszych dorosłych. „Od stóp do głów. Ilustrowany elementarz ciała”. Zachwyciły mnie ilustracje w duchu szeroko rozumianej ciałopozytywności obejmującej również np. protezę.